Ostatnio zawitała do nas nowa członkini stadka!

Szczurcia jak widać na załączonym niżej obrazku jest dużym kapturkiem, o miśkowym charakterze.

Podczas pierwszej próby łączenia na kanapie siedziała mi na kolanach i wtulała się w sweter.

Kiedy nie ma innych szczurci w pobliżu, śpi w pościeli i bawi się rzemykami.

 Przesiaduje narazie w małej klatce (dopóki nie polubią się).

    Witajcie po długiej przerwie!!!
Już na wstępie mam dla Was cudowne wieści. Prawdopodobnie  Kluska weźmie udział w wystawie pet fair w kategorii dla szczurów nierasowych, a Wata będzie jej towarzyszyć (tylko towarzyszyć ze wzgledu na brak jej oczka, ale to też nie jest pewne, gdyż zwierzęta z widocznymi ubytkami nie są dopuszczane do wystawy, mam nadzieje że łysolka nie będzie musiała jechać sama).

                                                                     Macie tu ich dzisiejsze foty.

                                                     

Sesja :)

Tutaj dzisiejsze zdjęcia moich słodkich pyszczków :3

Pozwólcie że przedstawię Wam krótki filmik mojego autorstwa :D z Klusią i Watą . 


https://www.youtube.com/watch?v=m5UoNZZwws8 

Wyznacznik czasu ...

    Rozchorowałam się ... pomimo tego postanowiłam wypuścić szczurcie na trochę po pokoju. Postawiłam klatkę na podłodze, wypuściłam Kluskę i Watę na podłogę. Obie poleciały pod biurko później pod szafę i biegały za obrazami opartymi o ścianę, za łóżkiem, kanapą, krzesłem itp. W pewnym momencie Kluska podeszła do drzwi szafy (były otwarte) i wskoczyła. Zawołałam ją pokazała się w szczelinie z dziwną miną, później znowu znikła. Po chwili czekania Klucha wyszła zza kanapy !!! Co to miało być ? Okazało się że szafa z tyłu ma dziurę której wcześniej nie zauważyłam heh ale się zdziwiłam. Później pomyślałam że wymiotę spod krzesła śmieci na którym zazwyczaj stoi klatka. Wzięłam szczotkę i zmiotkę, zaczęłam wymiatacz okruszki i kawałki gazet. Nagle spod szafy wyskoczyły obie i popędziły w moją stronę, hahahahahaha czego one chcą, zorientowałam się że to zmiotka (a raczej dźwięk szurania) je zainteresował, zaczęły walczyć i gonić za straszliwą szczotką a następnie uciekać przed nią ... ale miały frajdę. W końcu nastała cisza, "coś tu jest nie tak" pomyślałam, wiedziałam z czym to się wiąże a mianowicie STYROPIAN ! Szczurcie zaczęły rozrywać styropian (dzielący dwa pokoje w miejscu gdzie były kiedyś drzwi, teraz nieużywane). Jak zawsze musiałam je powstrzymać więc zaczęłam je łapać ale były nieuchwytne :D, w końcu po dłłłuuuuuugich próbach zwabienia ich do siebie udało się. TO jest nasz wyznacznik czasu który szczurcie mogą spędzać poza klatką. Później jest masakra z łapaniem ...

Jak porządki  to na maxa :>  więc dziś wyprałam strasznie zasikany hamak szczurasów ale oczywiście te gady zaraz go znów zasikają :P

   Hej znów dawno nie pisałam a Święta tuż tuż .... macie już prezenty dla swoich szczurków ?

                                Co wy na      HAMAK !  na tym filmiku pokażę Wam jak wykonać prosty hamak dla szczurków

A tu macie szczurcie:

uciekinierki

wata skacze - przeróbka z filmiku kiedy to obie skakały.