Dzisiaj przeżyłam straszny szok widząc Watę, jej drugie oczko było jakby zmniejszone lub uszkodzone. Wpadłam w panikę, ale opanowałam się i wyjęłam ją z klatki, przesunęłam palcem po oczku. Nagle wszystko wróciło do normy bo to była tylko zaklejka po długim śnie. Uff odetchnęłam ...
Po południu zamontowałam gadom nowy hamak z poprzedniego posta, od razu im się spodobał ^_^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz